Jednym z najdziwniejszych pojedynków honorowych w historii był ten, który odbył się w 1808 roku, pomiędzy dwoma francuskimi dżentelmenami, panami Granpree oraz Le Pique . Obaj mężczyźni zakochani byli w tancerce występującej w Operze Paryskiej, pannie Tirevit. Była ona związana z pierwszym z nich, jednak w pewnym momencie wyszedł na jaw jej potajemny romans z drugim kochankiem, panem Le Pique. Jedynym wyjściem dla obu mężczyzn, uważających siebie za ludzi honoru, był pojedynek.
Jako, że obaj uważali siebie za elitę, doszli do wniosku, że zwyczajna walka na szpady lub pistolety byłaby poniżej ich godności. Ku ogromnemu zdziwieniu innych, podjęli oni decyzję o pojedynku w przestworzach! W tym celu zostały dla niech skonstrouwane dwa identyczne balony. Protagoniści uzgodnili, że zamiast strzelać do siebie, strzelać będą do balonów, co w konsekwencji miało doporowadzić do ich przedziurawienia, a następnie bezpiecznego sprowadzenia na ziemię.
Pojedynek honorowy w balonach
Rankiem 3 Maja 1808 roku na paryskich polach zebrał się tłum ludzi. Większość z nich nie zdawała sobie sprawy z tego, co się dzieje, ponieważ powszechnie uważano, że jest to tylko wyścig balonów.
Obaj mężczyźni pojawili się w towarzystwie sekundantów. Spodziewano się, że tradycyjne pistolety mogą być nieskuteczne, toteż zdecydowno się na używanie Garłaczy, czyli pistoletów o rozszerzonym wylocie, które należało ładować od przodu.
O godzinie 9 rano liny zostały przecięte i oba balony wzniosły się w powietrze. Na pokładzie każdego z nich znajdowały się dwie osoby – pojedynkujący się oraz jego sekundant, pomagajacy w sterowaniu balonem.
Wiał lekki wiatr i oba balony utrzymywały się w odległości około 80 metrów. Gdy wziosły się one na wysokość około 600 metrów, dano sygnał i rozpoczął się pierwszy, i zapewne jedyny w historii podniebny pojedynek honorowy w balonach.
Pierwszy otworzył ogień Le Pique, jednak pomimo ogromnych rozmiarów balonu, nie udało mu się trafić przeciwnika. W kilka sekund później wystrzelił Granpree , a jako że był o wiele lepszym strzelcem, jego kule dosięgły celu. Balon zaczał spadać z ogromną prędkością, ciągnąć pana Le Pique oraz jego sekundanta ku nieuchronnej śmierci. W chwilę później balon r oztrzaskał się na dachach domów. Le Pique oraz jego sekundant zginęli na miejscu.
Zwycięzca, pan Granpree tryumfował! Bezpiecznie wylądował około dwudziestu mil od miejsca pojedynku. Panny Tirevit nikt nie pytał o zdanie. Niestety brak jest dalszych informacji, czy zaimponował jej podniebny pojedynek honorowy i czy kochanek zyskał uznanie w jej oczach…
Dziękuję za przeczytanie! Proszę, oceń ten wpis i daj znać, co o nim myślisz:) Przycisk ocen znajduje się na samym dole strony.
[td]
Źródła:
Pod tym adresem można znaleźć skan oryginalnego arytkułu z gazety Northampton Mercury z 23 lipca 1808 roku:
Obrazek wyróżniający pochodzi ze strony:
https://pixabay.com/en/hot-air-balloon-ride-balloon-fire-1029303/#